Ponoć „by było lepiej, musi być czasami trochę gorzej”. Dokładnie taką sytuację przerabiamy w trakcie trwającej aktualnie renowacji płyty hali głównej. Po zerwaniu wytyczonych lata temu przez niektórych użytkowników płyty linii (linii wytyczonych za pomocą dodatkowych taśm na potrzeby stworzenia dodatkowych pól do gry) ujawniły się poważne uszkodzenia struktury nawierzchni. Ponadto, zaznaczenia dla lokalizacji dla ww. dodatkowych linii wykonane na płycie permanentnym i nieusuwalnym flamastrem, a także inne fragmentaryczne odbarwienia koloru. Chemiczne i bardziej inwazyjne doczyszczanie nawierzchni sportowej ujawniło dodatkowe odbarwienia np. po zaschniętych i nie usuniętych gdzieś w zakamarkach gumach, stare ślady opon po podnośniku czy wreszcie plamy po nieznanych cieczach, które weszły już w reakcje chemiczną z nawierzchnią poliuretanową i też wpłynęły na jej zróżnicowany koloryt w niektórych miejscach. Zrobiło się zatem bardzo nerwowo, bo umowny czas na zakończenie robót dobiega końca, a czekają weekendowe i zaplanowane już dawno w kalendarzu wydarzenia kulturalno-sportowe. Nie mniej jednak, firma świadcząca dla nas usługę renowacji nawierzchni dzielnie „walczy” z przeciwnościami i „niespodziankami” …. pracując w weekendy, a nawet w późnych godzinach wieczornych.