Półkolonie letnie dzień 3
Wczorajszy dzień nasza półkolonijna brać spędziła w Stajnia Orisa w Dębnicy. Po obowiązkach typowo stajennych czyli czyszczeniu, karmieniu koników, było oczywiście siodłanie, wreszcie wyczekiwana jazda, no i…..kąpanie koni. Ku naszemu zaskoczeniu nie było „obijania”, ale i czasu na nudę (strzelali z łuku, a szaleństwo na sianie przeszło wręcz nasze najśmielsze oczekiwania ). Cieszyliśmy się z nimi, bo dla wielu był to pierwszy raz w takim miejscu i na koniu Ci więcej- kategorycznie dementujemy twierdzenie, że dzieci nie lubią warzyw… to nie własnoręcznie upieczona na ognisku kiełkaska robiła furorę, ale warzywa (cukinia, papryczka, ananas robiły furirę), no i oczywiście pieczywko z piekarni Gminna Spółdzielnia “SCH” w Przygodzicach. Skoro na koniec wszystkie chciały od nas zapewnień, że w piątek też odwiedzimy Panią Sławkę i jej przesympatycznych pomocników to znaczy, że był to po prostu strzał w 10!